Hejka kochani. Dziś mam dla Was 2 rozdziały opowiadania. Miłego czytania.
Rozdział 2
Po zjedzeniu śniadania dostałem SMS. 'O 10. 00 u mnie w domu' Chciałbym to skończyć. Ale nie umiem. Mam dość bycia chłopcem na posiłki. Poszedłem na umówione miejsce.
-Masz? -spytał
Położyłem wyliczoną sumę 15 tysięcy na stół.
-No widzisz. Jak chcesz to potrafisz. -powiedział mężczyzna po przeliczeniu pieniędzy.
-Dasz mi wreszcie spokój? Mam tego dość. - tak jak szybko to powiedziałem tak szybko pożałowałem.
Pamiętam tylko jak mnie uderza w twarz i upada na plecy. Po jakimś czasie obudziłem się w jakimś pomieszczeniu. Gdy się obudziłem wszedł On.
-Masz mi się nie stawiać. Rozumiesz? Wynocha z domu!
Rozdział 3
W drodze do domu zastanawiałem się czy iść na policję. Ale doszedłem do wniosku, że lepiej będzie jak nie pójdę. Może się odczepi.
-Liam! Czekaj! -wolał za mną Louis
Stanąłem i odwróciłem się.
-Gdzie byłeś? Szukaliśmy Cię.
-Musiałem coś załatwić. - odpowiedziałem próbując nic nie zdradzić.
-Okay. Rozumiem. -odpowiedział uśmiechając się lekko. - Jakby się coś działo to mów. Okay?
-Jasne. Na pewno powiem.
Po tej rozmowie poszedłem do pokoju.
Mam nadzieję, że się podoba. Kolejne rozdziały postaram się żeby były dłuższe.
Do zobaczenia. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz