Hejka kochani. Dzisiaj mam dla Was kolejny rozdział opowiadania. Miłego czytania.
-Niespodzianka. Taka rozrywka po szkole - powiedział blondyn
Wsiadłyśmy więc do samochodu. Wszyscy co byli akurat na polu patrzyli się na Nas ze zdziwieniem i z zazdrością w oczach.
*W galerii *
Po dojechaniu na miejsce nie odbyło się bez paparazzi. Wczoraj było o dziwo spokojnie. Chłopacy wzięli Nas na zakupy. Powiedzieli, że mamy sobie coś ładnego wybrać. Ja wzięłam niebieska sukienkę, buty czarne, a Edyta kremową i też czarne buty. Po zakupach pojechaliśmy do domu. Niallera i Edyte odstawiamy pod jej dom i pojechaliśmy do mnie. Nie chcieli Nam powiedzieć po co były te zakupy. W domu byliśmy o 17.00.
-Ja idę się pouczyć. - powiedziałam do Louisa
- Pomogę Ci. No chyba, że masz mnie już dość. - powiedział robiąc przy tym smutna minę
- Ciebie nie można mieć dość. - podeszłam do niego i pocałowałam go.
Poszliśmy do mojego pokoju i tak jak wczoraj uczyłam się z nim na łóżku.
*Po zrobieniu zadań i nauce *
Skończyliśmy o 18.30. Dość szybko. Chciałam wstać i odłożyć rzeczy na biurko ale brunet mi na to nie pozwolił.
-Olu - zaczął - to co się stało wczoraj. Ja chciałbym. Nie wiem jak to powiedzieć. - urwał.
-Najlepiej bez owijania w bawełnę. - odpowiedziałam uśmiechając się
- Czy chciałabyś zostać moja dziewczyna - spytał niepewnie
- Tak - odpowiedziałam nie zastanawiając się
Tommo chciał mnie pocałować ale weszła moja mama
-Chodźcie na kolacje
*Po kolacji *
Po posprzątaniu poszliśmy w czwórkę do salonu i walczyliśmy film ,, Gwiazda Popu ". Film skończył się o 22.05. Byłam zmęczona więc poszłam spać.
*Piątek. Po lekcjach. Godzina 13.25 Początek ferii.*
Naszczescie w piątki kączymy wcześnie. Razem z Edyta miałyśmy iść od razu do parku niedaleko domu Edyty. Po 25 minutach byłyśmy na miejscu. Przeszłyśmy prawie cały park. Nigdzie nie mogliśmy znaleźć naszych facetów. Po przejściu na sam koniec znalazłyśmy nasze zguby.
-Dalej się nie dało - spytała Edyta śmiejąc się.
-Jakoś tak wyszło - odpowiedział Horan
Wzięli Nas za ręce. Edyta i Niall poszli do parku, a ja z Lou w stronę miasta.
Sukienka i buty Oli.
Sukienka i buty Edyty.
Do zobaczenia. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz