Hejka kochani. Dziś mam dla Was imagin. Miłego czytania.
Od miesiąca nie dostałam żadnej wiadomości od mojego chłopaka Abrahama. Wyjechał w trasę i nie mam z Nim kontaktu. Dziś ma mieć koncert w mieście, w którym mieszkamy. W Barcelonie. Podczas robienia sobie obiadu zadźwięczał mój telefon. Dostałam SMS do managera Abrahama. 'Arena. Dziś 17.30. Pod wejściem. ' Nie wiedziałam o co chodzi. Gdy była pora żeby jechać zabrałam się i pojechałam pod wyznaczone miejsce. Cała drogę zastanawiałam się o co może mu chodzić. Ale gdy zobaczyłam Abrahama z bukietem róż stojącego pod wejściem nie martwiąc się o to. Podbiegłam do chłopaka i przytuliłam Go, a on do ucha szepnął mi 'Wszystkiego Najlepszego Kochanie'. Po czym wręczył mi bukiet róż.
Piszcie co sądzicie.
Do zobaczenia. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz