piątek, 15 maja 2015

Opowiadanie rozdział 6

Hejka kochani. Dzisiaj mam dla Was kolejny rozdział opowiadania. :) Miłego czytania.


Gdy pan Serczyński czytał obecność weszło dwóch mężczyzn. Policja. Poprosili mnie na korytarz. Chcieli mnie przesłuchać. Zdziwiłam się, że akurat w szkole. Zapytała się czemu akurat tu mnie przesłuchują, a nie na komisariacie. Stwierdzili, że nie chcą mnie ściągać. Zadawali rutynowe pytania. Wróciłam do sali. Pan Serczyński popatrzył na mnie i stwierdził.
- Jowita pierwszy raz się nie spóźniła. Magia  jakaś.
Nic mu nie odpowiedziałam. Nie chciałam się kłócić.
-Przesłuchiwali Cię? - zapytała Olka
-Tak. Pytali się czy coś mi zrobił itp.
Lekcja jak zawsze o niczym - czyli nuda.
Po "lekcjach" poszłam na spacer i na małe zakupy. Kupiłam ładną niebieską sukienkę. I żeby tego było mało gdy wychodziłam ze sklepu bramki zapiszczały.


Przepraszam, że taki krótki. 
Do zobaczenia. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz